Życie pokazuje, że wszystkie próby ingerencji polityków w sport kończyły się fatalnie. Czy to były awantury wokół bojkotu igrzysk olimpijskich w Moskwie, czy w Los Angeles, ucierpieli tylko sportowcy. Piłka nożna - na szczęście - była do tej pory oazą, do której politycy nie mieli wstępu (chyba że na trybuny).
Puchar Hopmana. Andrzej Kostyra: Wojtku Fibaku, czy masz kompleksy?
Tylko raz w dziejach piłkarski mundial zmienił gospodarza. Było to w roku 1986, gdy Kolumbia sama, ze względów ekonomicznych, zrezygnowała z organizacji mundialu i udanie zastąpił ją Meksyk. Z mundialem 2018 jest inaczej. Nie ma żadnych przesłanek do zmiany gospodarza imprezy.
Sport to nie polityka. Politycy, odp... się od mundialu!
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail