Mundial 2014. Obiecał zjeść swojego penisa, jeśli Kostaryka wygra z Urugwajem

2014-06-15 17:49

Tak to jest, jak się publicznie składa obietnice. Koniec historii bywa tragiczny. Jeden z kibiców Liverpoolu oznajmił światu na Twitterze, że nie wierzy w możliwość zwycięstwa Kostaryki nad Urugwajem. Był o tym święcie przekonany. Uznał nawet, że jest gotów poświęcić swój narząd rozrodczy. I niestety, wpadł jak śliwka w kompot. "Celestes" gładko ulegli rywalom, a internauci zaczęli domagać się spełnienia deklaracji.

Do przerwy niejaki Peter musiał być jeszcze pewny swego. Urugwaj - po rzucie karnym wykorzystanym przez Edinsona Cavaniego - prowadził 1:0. W drugiej połowie doszło jednak do trzęsienia ziemi. W dużym skrócie: w trzy minuty jeden z kibiców Liverpoolu pozbawił się cennego skarbu. Dwie bramki Kostaryki wstrząsnęły światem, a biednego Brytyjczyka - postawiły pod ścianą.

Zobacz: Tak Kostaryka pokonała Urugwaj. Obejrzyj skrót tego meczu! [WIDEO]

Internauci bywają bezlitośni. Tak było i tym razem. Liczba śledzących odważnego fana futbolu szybko urosła. Ten miał jeszcze nadzieję:

Ostatecznie Suarez nie pojawił się na murawie, a Kostaryka sprawiła największą dotychczas sensację. Co na to Peter?

Pamiętacie taki film? "Chłopaki nie płaczą". Pamiętacie rozmowę Freda z Gruchą? Ogólne przesłanie? Nie ufajcie kobietom, stracicie ręce. Wszyscy się śmiali. A wystarczyło wyciągnąć wnioski.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze