Zobaczymy Adama Małysza (30 l.), Kamila Stocha (21 l.) i Klimka Murańkę (13 l.). Znów będzie święto skoków i magia wieczorów na zakopiańskim obiekcie. Wierzymy, że dopiszą także fani. Jesteśmy to przecież winni Adamowi, który teraz naszego wsparcia potrzebuje najbardziej.
Zapas śniegu
Polscy skoczkowie są już w Zakopanem. Adam po treningach na Słowacji prezentuje niezłą dyspozycję i wierzy, że doping tysięcy kibiców pozwoli mu powrócić do tej najwyższej formy. Miłośników skoków do stolicy polskich Tatr zapraszają też organizatorzy konkursów.
- Mamy taki zapas śniegu, że nie wiem co musiałoby się stać, aby go zabrakło - przekonuje Lech Nadarkiewicz, dyrektor imprezy.
Klimek bez tremy
W przygotowaniach do weekendowych zawodów pomaga nawet pogoda. Śnieg w Zakopanem sypał gęsto we wtorek i prószył w środę. Zebrało się go 30 centymetrów. Wszystko przy ujemnej temperaturze. Łaskawa aura naprawiła wszystko, co w poprzednich dniach zepsuł halny i deszcz.
- Teraz to mamy nawet za dużo śniegu, zwłaszcza na wybiegu skoczni - mówi z satysfakcją dyrektor Nadarkiewicz, który przypomina, że mnóstwo śniegu sprowadzono już z wyższych partii gór. - Delegaci techniczni FIS zaakceptowali wczoraj stan obiektu - podkreśla.
Dodatkową atrakcją zakopiańskich konkursów będzie występ Klimka Murańki. Fenomenalny 13-latek podczas ostatnich treningów spisywał się całkiem dobrze i zapewnia, że debiut w Pucharze Świata wcale go nie deprymuje.
Nie przegap!
Kwalifikacja do piątkowego konkursu, czwartek, godz. 17:00. TVP Sport i Eurosport 2