Areną MŚ na długim basenie pozostaje japońskie miasto Fukuoka. Pierwotnie impreza miała odbyć się w lipcu 2021 roku. Została przeniesiona na maj roku 2022, by nie powstała kolizja z igrzyskami olimpijskimi w Tokio. Teraz jednak przełożono ją raz jeszcze – na lipiec 2023 roku. Nowy wariant koronawirusa zbiera obfite żniwo zakażeń w Japonii, stąd ostrożność organizatorów, którzy uzyskali zrozumienie w światowej federacji FINA.
Jeżeli obecny plan zostanie utrzymany, od poprzedniej do najbliższej edycji mistrzostw świata (od Gwangju w Korei do Fukuoki) upłyną aż cztery lata. Złamana została tradycja przyjęta w XXI wieku, według której mistrzostwa świata w pływaniu odbywają się co dwa lata, w latach nieparzystych. Tym bardziej, że kolejna edycja MŚ - w Katarze – przeniesiona zostanie z listopada 2023 na styczeń 2024 – pół roku po zawodach w Fukuoce i pół roku przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu.
Warto przypomnieć, że właśnie w Fukuoce - w MŚ na długim basenie 2001 - swój pierwszy medal imprezy rangi światowej wywalczyła Otylia Jędrzejczak (ur. 1983) – srebrny na 100 m motylkiem. Była wówczas podopieczna niemieckiego trenera Petera Fischera w Hanowerze.