Młody rumuński sportowiec nie żyje! 13-letni Cifor Hodorga zmarł tuż po treningu piłkarskim w mieście Maieru. Młody piłkarz miał dostać drgawek i paść na ziemię. Jak powiedzieli jego koledzy, nastolatek miał przedtem spożywać napoje energetyczne i to własnie miała być przyczyna jego śmierci.
Nie żyje młody sportowiec. Zatrzymanie krążenia przez energetyki
Młodego sportowca od razu od jego upadku zaczęły cucić i reanimować służby medyczne. Niestety, nie dało to skutku.
- Ratownicy medyczni z Sangeorzen stwierdzili u chłopca zatrzymanie krążenia i oddechu i natychmiast przystąpili do reanimacji, którą kontynuowali po przybyciu załogi z lekarzem. Niestety, pomimo wysiłków ekip medycznych, lekarz na miejscu wezwania musiał stwierdzić zgon - przekazał Marius Rus, rzecznik miejscowej straży pożarnej, cytowany przez sport.pl.
Jak donosili koledzy chłopca z boiska, tuż przed treningiem miał on pić napoje energetyczne, co wskazywane jest przez tamtejsze media za przyczynę śmierci.
- Łamie mi serce, że dziecko tak szybko opuszcza ten świat z powodu zaniedbania nas wszystkich. Wraz z nowym prawem kontrole powinny być bardziej drastyczne, a osoby sprzedające "energetyki", papierosy, czy alkohol nieletnim powinny być kontrolowane i karane grzywną. Wydaje się, że w naszym kraju jest tak, że sklepy sprzedają towar za każdą cenę, nawet za cenę życia dziecka - przekazał burmistrz Maieru, Vasile Bors, cytowany przez gazetę "Rasunetul".
Listen on Spreaker.