Ricksen pierwsze piłkarskie kroki stawiał w klubie EHC Hoensbroek. Na szerokie wody wypłynął natomiast w innym holenderskim klubie. Gdy występował w Fortunie Sittard jego talent dostrzegło AZ Alkmaar. W drużynie z Eredivisie zagrał blisko sto spotkań, a następnie postanowił rozpocząć przygodę poza granicami swojej ojczyzny. Trafił do Glasgow Rangers, z którym dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Szkocji.
W reprezentacji Oranje wystąpił natomiast w dwunastu spotkaniach. Ricksen w 2013 roku wyjawił, że wykryto u niego ALS, czyli stwardnienie zanikowe boczne. Jest to choroba o podłożu neurologicznym, która prowadzi do całkowitego paraliżu ciała. Schorzenie jest nieuleczalne, a dostępne leki mogą jedynie spowolnić postęp choroby. O Ricksenie zrobiło się ponownie głośno w czerwcu.
Były piłkarz zaprosił wówczas na swój "ostatni mecz". - Cześć, 28 czerwca odbędzie się wyjątkowe spotkanie. Jest to dla mnie bardzo trudne, ale to będzie moja ostatnia noc. Przyjdź i spraw, by była niezapomniana. Mam nadzieję, że zobaczymy się wkrótce - powiedział wówczas Ricksen za pomocą generatora mowy. Informacje o śmierci Holendra pojawiły się w środowe popołudnie. Zarówno Rangers FC, jak i Zenit Petersburg za pośrednictwem mediów społecznościowych złożyły kondolencje rodzinie Ricksena.