Bohater tej historii to 25-letni obecnie piłkarz, który od dziecka występował w angielskich zespołach. Tam został dostrzeżony przez ówczesny sztab szkoleniowy reprezentacji Polski U-18 i przyjechał nawet na zgrupowanie, ale nie doczekał się debiutu z orzełkiem na piersi w młodzieżowej drużynie. Potem nie zrobił także wielkiej kariery i obecnie występuje na siódmym poziomie rozgrywkowym w Anglii, a konkretniej w ekipie Basford United.
Podczas spotkania ligowego Galinski zapisał się wyczynem, o którym zrobiło się o nim głośno także w Polsce. Środkowy obrońca dopadł do wysoko posłanej piłki na własnej połowie, w pobliżu linii środkowej boiska, uderzając ją z całej siły głową. Fatalny błąd popełnił bramkarz rywali, a futbolówka ku oniemieniu wszystkich po chwili... wylądowała w siatce!
Bez względu na słabe zachowanie golkipera przeciwników, Galinski z pewnością zanotował akcję, o którą trudno przez całą karierę na jakimkolwiek poziomie rozgrywkowym. To się nazywa mocny strzał głową!