Występ Joanny Mazur rozczulił publiczność i miliony widzów przed telewizorami. Wszystko za sprawą wzruszającego, spokojnego układu. Z miejsca stała się faworytką publiczności, a także jury. Od ekspertów dostała 26 na 30 możliwych punktów i wygrała pierwszy odcinek.
Iwona Pavlović, jurorka programu nie szczędziła w zeszłym tygodniu gorzkich słów, ale występem biegaczki nie mogła się przestać zachwycać. - Tak nie widać, ze ty nie widzisz - mówiła legenda programu. W rozmowie z Faktem, Mazur opowiedziała, jak nauczyła się tańczyć tak dobrze.
- Osoby, z którymi na co dzień trenuję sport dotykam zazwyczaj za nogę, stopę czy biodro. Jankowi muszę zaś położyć rękę na pośladek, pachwinę... Muszę go czuć na swoich nogach, rękach, brzuchu. To głębsza bliskość - tłumaczyła mistrzyni Europy na 1500 metrów.
Faworytka publiczności dodawała, że to czeski tancerz jest jej oczami, a ona stara się odwzorowywać jego ruchy dzięki dotykowi. Choć na początku przełamanie barier było trudne, to z czasem biegaczka nie wyobraża już sobie braku tańca w życiu.
Polecany artykuł: