Pojedynek, który elektryzuje Chiny

2008-08-11 14:10

Igrzyska się rozpędzają, na konto medalowe gospodarzy sypią się złote krążki. Ale Chińczycy czekają na rozgrywkę, która dla nich jest najważniejsza. Płotkarski pojedynek Xiu - Robles.

Liu Xiang (25 l.) to dla Chińczyków największe sportowe bożyszcze, zwłaszcza po tym jak koszykarz Yao Ming po meczu z USA mocno zmalał w ich oczach.

Liu jest bohaterem zbiorowej wyobraźni, herosem, który już zdobył i MUSI powtórnie zdobyć dla Chin złoto. Jest najlepiej opłacanym lekkoatletą świata (5 mln dolarów rocznie z reklam, na co komunistyczne władze patrzą i popierają). Te igrzyska bez zwycięstwa Liu Xianga byłyby dla nich nie spełnione do końca.

Liu w przedolimpijskiej próbie, praktycznie bez konkurencji, przebiegł 110 m ppł. w 13,18. Mniej więcej w tym samym czasie 22-letni Kubańczyk Dayron Robles pokonał ten dystans w Ostrawie w czasie nowego rekordu świata - 12,87! Chińczyk ma powody by obawiać się młodszego rywala. Bieg Roblesa nie był doskonały technicznie, Kubańczyk ma jeszcze rezerwy.

Wszystko rozstrzynie się 18 sierpnia w "Ptasim Gnieździe" i te 12 sekund z ułamkiem będą dla kibiców z Kraju Środka najważniejszymi w całych igrzyskach.

Pojedynek Liu - Robles ma jeszcze jeden. polityczny kontekst. Liu Xiang to faworyt komunistycznych władz ChRL, wzór dla młodzieży. Robles tuż przed igrzyskami podpisał wraz z 40 innymi sportowcami memoriał do władz Chin w sprawie uwolnienia więźniów i zaprzestania represji w Tybecie.

Najnowsze