Oscar Pistorius

i

Autor: archiwum se.pl

Proces Pistoriusa: Błagał Reevę, by nie umierała

2014-05-07 5:45

Modlił się, by Bóg zachował Reevę przy życiu i błagał ją, by pozostała z nim. Tak zeznali przed sądem sąsiedzi Oscara Pistoriusa (28 l.), którzy jako pierwsi zjawili się w jego domu po tym, jak postrzelił śmiertelnie swoją dziewczynę.

Proces w Pretorii wznowiony został po dwutygodniowej przerwie. Mistrz igrzysk paraolimpijskich oskarżony jest o umyślne zabicie Reevy Steenkamp oraz o dwukrotne publiczne użycie broni w okresie wcześniejszym. Sąsiadka Pistoriusa Carice Viljoen i jej ojciec Johan Stander opisali pełne rozpaczy zachowanie lekkoatlety w fatalnym dniu walentynek 2013 roku.

Jerzy Dudek: Polityka? Nigdy nie mów nigdy [WYWIAD]

- Klęczałam z jednej strony Reevy, a Oscar klęczał z drugiej strony - zeznała Carice Viljoen. - Błagał ją: "Zostań ze mną, kochanie, zostań ze mną". Na koszt Ligi Kobiet przy Afrykańskim Kongresie Narodowym do Pretorii przybyła matka zmarłej, June Steenkamp, która mieszka w odległym mieście Port Elizabeth.

Najnowsze