Olimpizm, igrzyska olimpijskie, Thomas Bach, Władimir Putin, MKOl

i

Autor: AP Szef MKOl Thomas Bach i prezydent Rosji Władimir Putin na spotkaniu w 2014 roku

Sport w czasie wojny

Rok od wybuchu wojny na Ukrainie. Thomas Bach na szczycie sportowej listy hańby [KOMENTARZ]

2023-02-24 6:59

Za nami rok bestialstwa, zniszczeń, obdzierania z człowieczeństwa. Minęło 12 miesięcy od wstrząsającej napaści bezwzględnego imperialisty na niepodległy kraj. Dla Ukraińców jednak pragnienie wolności było większe niż cokolwiek innego, gotowi byli zapłacić za nią najwyższą cenę. I wciąż walczą, raz po raz wykrwawiani morderczymi ciosami zadawanymi przez rosyjskich bandytów. Wolą jednak nie mieć prądu i wody, niż poddać się „ruskiemu mirowi”. Gdzieś na uboczu ludzkich dramatów w ciągu tego roku był sport - pisze komentarzu na rocznicę wybuchu wojny Przemysław Ofiara.

Życie na całym świecie toczyło się dalej, ale oddzielenie go od wydarzeń w Ukrainie było niemożliwe. Bo jak można było zaakceptować sportową rywalizację z Rosjanami, kiedy ich rodacy dzień po dniu mordują, gwałcą, rujnują i kradną? Jak można było tak po prostu stanąć na murawie i przed meczem wysłuchać hymnu kraju – agresora?

Nasi piłkarze jako jedni z pierwszych zachowali się po prostu jak trzeba. Stanowczo odmówili gry w barażach o awans na mundial z Rosją: nie chcieli grać ani w Moskwie, ani nigdzie indziej. Decyzję tę mocno poparł PZPN z prezesem Cezarym Kuleszą na czele. Nikt nie wiedział jak zareaguje FIFA – wykluczy Rosję, czy może Polskę, ale jedno było pewne - w obu przypadkach bylibyśmy po prostu dumni z naszych piłkarzy. Ostatecznie STOP powiedziano Rosji, dzięki czemu wszyscy po prostu stanęli po dobrej stronie historii.

MKOl chce dopuścić Rosjan i Białorusinów do startu na igrzyskach w Paryżu

Niestety, nie każdy może się tym pochwalić, bo kiedy jedni Rosjanie grabią i próbują zniewolić Ukrainę, drudzy wciąż walczą o najwyższe trofea na wielkich arenach. W światowym sporcie nadal nie brakuje Rosjan, a na liście hańby są federacje tenisa, boksu, MMA czy hokeja. Na jej szczyt niedawno wskoczył szef MKOl Thomas Bach, który zapowiedział dopuszczenie Rosjan i Białorusinów do występu w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. I żadnym argumentem nie jest tutaj fakt, że przy nazwiskach Rosjan i Białorusinów na światowych arenach widzimy białe flagi. Z takim kolorem chorągwi chcielibyśmy ich zobaczyć w najbliższym czasie tylko w jednym przypadku – podczas wycofania z okupowanych terenów Ukrainy.

Polscy sportowcy na igrzyskach zimowych. Wielu spotkał tragiczny los. Niezapomniani
Sonda
Czy uważasz, że reprezentacja Rosji powinna zostać dopuszczona do rozgrywek międzynarodowych?
Listen on Spreaker.
Najnowsze