Kolesnikow to rekordzista świata na 50 m st. grzbietowym. Nie wystąpi w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku ze względu na niedopuszczalne dla niego warunki Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. – Marzenie o złotym medalu pozostaje, ale nie jestem smutny, że nie mogę pojechać – skomentował 23-letni rosyjski zawodnik, który na igrzyskach w Tokio w 2021 r. wywalczył dwa medale: srebrny na 100 m stylem grzbietowym i brązowy na 100 m stylem dowolnym.
Rosjanin zdecydował: nie jedzie
– W obecnych warunkach udział w igrzyskach olimpijskich w 2024 roku jest dla mnie nie do przyjęcia – przyznał Kolesnikow w wywiadzie dla agencji AFP.
Od tych świątecznych zdjęć lekkoatletów zrobi wam się cieplej na sercach. Miłość aż się wylewa!
MKOl potwierdził na początku grudnia, że Rosjanie i Białorusini, którzy zakwalifikują się na igrzyska w Paryżu, będą mogli rywalizować jako sportowcy neutralni, bez flag, emblematów i hymnów. Z wyłączeniem zawodów drużynowych i jeśli nie wspierali oni aktywnie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Zbigniew Boniek nie mógł się powstrzymać. Zobaczył polityka PiS i pokładał się ze śmiechu
Nawet jeżeli Rosja, która potępiła te dyskryminujące – w jej opinii – kryteria startu w IO, nie zdecydowała jeszcze, czy rekomenduje swoim sportowcom wyjazd do Paryża, to Kolesnikow już dokonał wyboru.
– Zdecydowałem, że dla mnie osobiście udział w igrzyskach w takich warunkach nie będzie możliwy – powiedział zawodnik, wyjaśniając, że nie chce być czarną owcą wśród innych sportowców, którzy przybędą latem do stolicy Francji. – Pozostali biorą udział, rywalizują jak gdyby nigdy nic, a my nie będziemy mieć prawa mieć delegacji ani flagi i hymnu. Oczywiście, że chciałbym pojechać i zdobyć złoty medal olimpijski – podkreślił.
Prawie 2 tysiące adeptów pływania podążało „Śladami Mistrzów” w 2023 roku
Jak jednak dodał, biorąc pod uwagę obecną sytuację, ryzykowałby powrót do kraju z tym medalem, a następnie jego odebranie przez MKOl.