Do tragicznych wydarzeń doszło we wtorek w brazylijskim Manaus, gdzie swoje treningi przeprowadzała amatorska drużyna T5 Jamaica. Zawodnicy klubu udali się na jedno z boisk treningowych, aby odbyć wieczorne zajęcia. W czasie treningu na obiekcie pojawiła się grupa zamaskowanych osób, która zaczęła strzelać do zawodników.
Ci nie mieli żadnych szans, aby ucieć przed kulami. Śmierć poniosło aż sześciu piłkarzy w wieku od 17 do 33 lat. Celem przestępców był Michael de Sena Passos, który był powiązany ze światem przestępczym w stolicy stanu Amazonas. W całym zdarzeniu ranni zostali pozostali zawodnicy. Dziewięciu trafiło do szpitala, podobnie jak 16-letni piłkarz, który jest w stanie krytycznym.
Zobacz również: Nie żyje dwukrotny mistrz olimpijski w wioślarstwie