Florijana Ismaili wyjechała na urlop ze swoją koleżanką z drużyny. Po wynajęciu pontonu zdecydowała się wskoczyć do jeziora, ale niestety, nie udało się jej wypłynąć na powierzchnię. Zawodniczka od razu zaczęła szukać reprezentantki kraju i wezwała pomoc. We wtorek potwierdziły się najtragiczniejsze scenariusze.
Jak informuje brytyjski "The Sun", Ismaili została znaleziona na dnie jeziora, ponad 200 metrów pod wodą. Przez kilkanaście godzin zawodniczki szukali nurkowie. Odnalezienie i wydobycie ciała udało się dzięki specjalistycznemu, podwodnemu sprzętowi tamtejszych strażaków.
Wiadomości za pomocą swojego Twittera skomentował piłkarz Stoke City, Xherdan Shaqiri. - Jestem głęboko zszokowany śmiercią Florijany Ismaili. Moja rodzina i ja chcielibyśmy przekazać kondolencje jej rodzinie i bliskim - napisał, dodając do tego czarno-białe zdjęcie piłkarki.
Zawodniczka reprezentowała od 2011 roku barwy BSC Young Boys, gdzie pełniła funkcję kapitana zespołu. Była 33-krotną reprezentantką Szwajcarii. Florijana Ismaili miała 24 lata.