Kevin Sheehy był jedną z największych nadziei irlandzkiego boksu. Nic dziwnego, że jego śmierć wstrząsnęła nie tylko miastem Limerick, gdzie doszło do fatalnego wypadku, lecz także pozostałymi częściami wyspiarskiego kraju. W poniedziałek nad ranem policja potwierdziła, że bokserski mistrz wagi ciężkiej U22 zmarł. Funkcjonariusze, według dotychczasowych ustaleń, sądzą, że sportowiec został potrącony przez samochód, a sprawca szybko uciekł z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy poszkodowanemu pięściarzowi.
Irlandczycy są tym bardziej wstrząśnięci tragicznym zdarzeniem, że Sheehy niedługo miał zostać ojcem. W zeszłym miesiącu odniósł kolejny sukces na drodze do wielkiej kariery - zwyciężył w prestiżowym turnieju wagi ciężkiej młodzieżowców w Hull.
Służby, które poszukują winnego śmierci sportowca, jeszcze wczoraj złapały trop. Odnaleziono pojazd, którym prawdopodobnie sprawca się poruszał. Jego samego na razie nie zlokalizowano.