Organizatorzy ograniczyli liczbę miejsc dla kibiców do 28 tysięcy, by zapewnić bezpieczeństwo i... komfort dla VIP-ów. Nie będzie, co prawda, "Kibica nr 1", czyli prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który wybrał Oświęcim, gdzie obchodzona będzie 60. rocznica wyzwolenia obozu, ale i tak Bardzo Ważnych Osób zbierze się niezła gromadka. Jednym słowem: tysiąc. Wśród nich 12 ambasadorów, 40 europarlamentarzystów, posłowie, senatorowie.
Akredytowanych zostało 300 dziennikarzy, co nawet dla mnie jest zaskoczeniem, bo na Turnieju Czterech Skoczni doliczyłbym się jakichś 150 żurnalistów (razem z 15-osobową ekipą TVP). Cóż "Echo Polic" i "Dzwonek Częstochowski" też mają swoich fachowców od skoków...
Zawodników, którzy w liczbie 80 zjadą do stolicy polskich Tatr, czeka miła niespodzianka.
- Skoczkowie mają do dyspozycji przed startem domek z kompletnym węzłem sanitarnym. Mieści się tam 25 zawodników - powiedział z dumą Lech Nadarkiewicz, dyrektor komitetu organizacyjnego. - A na wiosnę każdy domek na terenie obiektu, służący skoczkom, będzie miał własną toaletę, prysznic i niewielką kuchnię.
No to już będzie Europa, jak się patrzy...