Reprezentacja Polski nie ma rąk ani nóg
Od początku mecz ze Szkocją nie układał się reprezentantom Polski. Zaczęli fatalnie, bo stracili gola już na samym początku. Straty odrobili dopiero po przerwie za sprawą Kamila Piątkowskiego. Wydawało się, że zdołają utrzymać remis, który "przyklepałby" trzecie miejsce i prawo gry w barażach o utrzymanie w Dywizji A Ligi Narodów. Jednak w trzeciej minucie doliczonego czasu rozegrał się dramat Polaków, którzy zaspali w obronie i Szkot Andrew Robertson pogrążył podopiecznych trenera Michała Probierza. - Ten mecz był takim zwieńczeniem nie tylko Ligi Narodów, ale też tego, co ostatnio działo się wokół reprezentacji: fatalne eliminacje do mistrzostw Europy i sam występ w turnieju - stwiedził Piotr Rzepka, cytowany przez PAP. - Reprezentacja nie ma rąk ani nóg. Nic nie jest połączone ze sobą. Selekcja jest dla mnie niezrozumiała - podkreślał.
"Chaos i bałagan". Ostry komentarz dziennikarza po klęsce Polski ze Szkocją
Ile jeszcze mamy patrzeć na te upokorzenia?
Po spadku reprezentacji Polski do Dywizji B Ligi Narodów rozpoczęła się dyskusja na temat przyszłości Michała Probierza, który zapowiedział, że nie zamierza podawać się do dymisji. Czy jednak dalej powinien prowadzić kadrę i walczyć z nią w eliminacjach mistrzostw świata? - Nie potrafię do końca jednoznacznie odpowiedzieć, czy powinna nastąpić zmiana selekcjonera - odparł Piotr Rzepa, cytowany przez PAP. - Z drugiej strony przeraża mnie gra reprezentacji. Szkoleniowiec jest też przyczyną tego mojego zwątpienia w tę drużynę. Musi coś drgnąć. Albo Probierz zmieni swoją wizję reprezentacji, albo zmienimy trenera. Nie wiem, ile mamy jeszcze patrzeć na te upokorzenia - zastanawiał się był pomocnik drużyny narodowej.
Przesądzony los Michała Probierza! Gruchnęły pilne wieści po przegranej ze Szkocją