Lech II Poznań - Widzew Łódź 1:2 (0:0)
Bramki: Marchwiński 55' (s.) - Możdżeń 56', Mandiangu 84'
Żółte kartki: Andrzejewski 21', Niewiadomski 62', Wojtkowiak 73', Kordas 90+1' - Mąka 49', Kosakiewicz 67'
Lech II: Szymański – Kaczmarek (88' Tupaj), Wojtkowiak, Andrzejewski, Niewiadomski – Cywka, Moder (46' Kryg), Marchwiński (61' Letniowski) – Makuszewski, Szymczak (81' Jacenko), Klupś.
Widzew: Pawłowski – Kosakiewicz, Rudol, Zieleniecki, Pięczek (46' Kordas) – Mąka (72' Mandiangu), Możdżeń, Poczobut, Gutowski – Kita (83' Wolsztyński) – Robak.
Pierwsza połowa tego pojedynku nie obfitowała w zbyt wiele ciekawych akcji. Jeśli już jednak ktoś miał objąć prowadzenie, byli to poznaniacy. W 24. minucie piłka spadła pod nogi Filipa Szymczaka, który z bliskiej odległości miał tylko dopełnić formalności, ale fatalnie spudłował i znakomita okazja nie przyniosła gospodarzom korzyści. Do przerwy oba zespołu schodziły przy bezbramkowym remisie.
Polecany artykuł:
Po zmianie stron boiska Lech II trafił do siatki jako pierwszy dzięki Filipowi Marchwińskiemu. Gracz ten najpierw został podcięty przez Wojciecha Pawłowskiego w polu karnym, a potem sam skutecznie wyegzekwował "jedenastkę". Szczęście "Kolejorza" trwało jednak raptem 60 sekund. Już w kolejnej akcji bowiem Marcin Robak zacentrował idealnie na głowę Mateusza Możdżenia, a ten wpisał się na listę strzelców "szczupakiem".
Ostatnie słowo tego starcia także należało do gości. W 84. minucie z prawej flanki huknął wprowadzony niewiele wcześniej Christopher Mandiangu i piłka ugrzęzła w siatce. Rezerwy Lecha nie zdołały już podnieść się po tej sytuacji i komplet punktów pojechał do Łodzi.