Ostatnim wielkim sukcesem Casillasa w madryckiej ekipie było zdobycie Ligi Mistrzów w 2014 roku. Wówczas doświadczony golkiper był numerem jeden "Królewskich" w najważniejszym klubowym turnieju na Starym Kontynencie. Wystąpił również w rozegranym w Lizbonie finale, w którym Real pokonał Atletico 4:1 po dogrywce. Los chciał, że kolejne pięć lat piłkarz spędził właśnie w Portugalii - ale nie w stolicy tego kraju, a w Porto.
Na polskie stadiony wejdzie WIĘCEJ KIBICÓW! Już wszystko jasne
Tam bronił regularnie, występował m.in. w Champions League, ale wiosną 2019 roku najadł się mnóstwo strachu - podczas treningu doznał zawału serca. Od tego czasu przechodził rekonwalescencję i miał chrapkę, aby jeszcze wrócić na boisko, ale potem wyniknęły sprawy związane z pandemią koronawirusa i futbol siłą rzeczy musiał mocno wyhamować. Formalnie Casillas będzie graczem "Smoków" jeszcze przez kilka tygodni, ale potem ma się z nimi rozstać i powrócić do Realu.
Co będzie robił na Santiago Bernabeu? Według "Marki", legenda bramkarstwa ma początkowo objąć funkcję na kształt tej, którą niegdyś piastował aktualny trener Realu, Zinedine Zidane - doradcy prezesa Florentino Pereza. Wcześniej spekulowano, że Casillas może ubiegać się o stanowisko szefa hiszpańskiej federacji, ale aktualnie najbardziej prawdopodobna wydaje się opcja związana z powrotem do ekipy "Królewskich", choć już w innej roli niż kiedyś.
