Ale zmniejszył wczoraj do 24 mil morskich (44,4 km) stratę dzielącą go od lidera, Kanadyjczyka Dereka Hatfielda. Do Brada van Liew (USA) brakowało mu 21 mil (39 km).
Wiatry na Oceanie Indyjskim wieją obecnie niczym spychacz pchający jachty na trasie II etapu regat w kierunku przeciwnym do zamierzonego.
Przeczytaj koniecznie: Skra Bełchatów w finale Klubowych Mistrzostw Świata!
- Moja łódka płynie w przechyle 45 stopni i tak rzuca na fali, że nie jestem w stanie zagotować wody w czajniku - poinformował "Gutek" na swoim blogu internetowym. - Od startu w czwartek spałem parę razy po jednej godzinie i czuję się trochę otępiały.
Polski żeglarz musiał wdrapywać się na maszt, by naprawić element salingu (rozpórki usztywniającej żagiel przy maszcie).