W ostatnich latach kibice siatkówki w Polsce świętowali wiele sukcesów, choć brakowało postawienia kropki nad i. Drużyna Vitala Heynena walczyła o medale największych imprez, ale wygrała „tylko” mistrzostwa świata w 2018 roku. Praca Belga była skupiona na olimpijskim sukcesie, o czym mówiło się głośno, jednak w Tokio Polacy po raz kolejny odpadli w ćwierćfinale. Klątwa tego etapu ciągnie się za siatkarzami od Aten i 52-letni szkoleniowiec nie zdołał jej przełamać. Mimo wszystko reprezentacja zdobyła w ostatnich latach wiele medali, a zwieńczeniem tego okresu był brązowy medal podczas ostatnich mistrzostw Europy. Heynen został zapamiętany przez kibiców pozytywnie, ale na sukcesy kadry pracował cały sztab. Jedną z głównych postaci obok Belga był Michał Mieszko Gogol, który wyrobił sobie markę u boku doświadczonego szefa.
W galerii poniżej przypomnisz sobie wzruszające pożegnanie Vitala Heynena:
Gogol przejął reprezentację Łotwy
Od 2005 r. 36-latek związany był z PZPS i pracował przy różnych reprezentacjach kraju, a w latach 2011-2016 był statystykiem Asseco Resovii Rzeszów. Następnie skupił się na pracy trenera. Początkowo pełnił funkcję asystenta w młodzieżowej reprezentacji Polski i Espadonie Szczecin, a w klubie z zachodniopomorskiego otrzymał szansę prowadzenia zespołu. Projekt Stoczni Szczecin upadł jednak ze względów finansowych, więc pod koniec 2018 r. były siatkarz objął AZS Olsztyn. Wcześniej Gogol kandydował na stanowisko selekcjonera reprezentacji, ale PZPS zdecydował się na Vitala Heynena, a Polak został jego asystentem. Przez całą kadencję współpracował z Belgiem, a na co dzień prowadził kluby PlusLigi. Po epizodzie w Olsztynie przeniósł się do czołowego polskiego klubu – PGE Skry Bełchatów.
Siatkarze Projektu Warszawa przeszli gehennę. „Piętnaście dni go nie było”
W zespole dziewięciokrotnych mistrzów Polski spędził dwa sezony, ale po zakończeniu kampanii 2020/21 Skra postanowiła się z nim rozstać. Niedługo później skończyła się też jego praca u boku Heynena, więc Gogol stał się bezrobotny. Na pracę nie musiał jednak długo czekać, bowiem już w grudniu zeszłego roku pojawiła się informacja o jego zatrudnieniu w Łotewskim Związku Piłki Siatkowej. Po miesiącu Łotysze zorganizowali oficjalną konferencję, na której przywitali nowego selekcjonera! Polak podpisał umowę z tamtejszą reprezentacją na dwa lata według formuły 1+1. Kluczowym celem ma być awans do finałów mistrzostw Europy 2023.