Przejście polskiego zawodnika do legendarnego Zenitu był zdecydowanie hitem transferowym tego roku. Bednorz wielokrotnie mówił, że takich ofert po prostu się nie odrzuca. Już na początku lutego praktyczne sprawa była dogadana, ale na formalne ogłoszenie zakontraktowania Polaka przez ekipę z Tatarstanu trzeba było poczekać kilka miesięcy. Nieoficjalnie mówi się, że nasz gracz będzie inkasował w Rosji 900 tys. euro za sezon, podczas gdy w poprzednim klubie – włoskiej Modenie – mógł liczyć „ledwie” na jedną trzecią tej kwoty.
„SE” rozmawiał z Bednorzem w Spale, podczas pierwszego od czasu obostrzeń koronawirusowych spotkania siatkarzy kadry z dziennikarzami.
– Jesteśmy w toku załatwiania mojego wyjazdu do Rosji – mówi nam zawodnik, pytany o to, kiedy wybiera się za wschodnią granicę. – Jestem na etapie załatwiania wizy, finalizacji wyboru mieszkania. Trochę się to opóźniło z powodu pandemii, mam nadzieję, że wszystko na dniach zostanie dograne. Kiedy wyjadę do Rosji, jeszcze nie wiem, ale o ile mi wiadomo, koledzy z klubu zaczynają niebawem pracę, bo zgrupowanie rosyjskiej kadry odwołano – dodaje Bednorz, który zapowiada też ambitnie, że postara się dogadywać z rosyjskimi kolegami z nowego klubu w ich języku.
Kurek już nie jest najlepszy w kadrze siatkarzy [WIDEO]
– Będę chciał nauczyć się rosyjskiego, będę to robił każdego dnia, starając się złapać jak najwięcej nowych słów. Mam nadzieję, że przyjdzie mi to w miarę szybko – mówi Bednorz.
Oczekiwania związane z jego grą w Rosji są olbrzymie, ale sam siatkarz podchodzi do nich zupełnie spokojnie, bo chce zrobić jeszcze raz to, co już raz mu się udało.
TA, IB, FI, CA, IA – oto szyfr obowiązujący na obozie kadry siatkarzy. Wiemy co znaczą te skróty
– Jestem spokojny, podchodzę do nowego wyzwania tak samo zmotywowany jak byłem wcześniej. Było do przewidzenia, że mój transfer wzbudzi zainteresowanie mediów, ale byłem na to gotowy. W niczym mi to nie przeszkadza. Czy to mi da „kopa”? Moje nastawienie jest takie samo jak wtedy, kiedy szedłem do Modeny. Byli przeciwnicy i zwolennicy tego kroku, przeciwników może nawet więcej. Wiedziałem, że muszę wykonać kawał ciężkiej roboty, żeby niedowiarkom pokazać, iż się mylili.