Castellani po zdobyciu mistrzostwa ze Skrą Bełchatów wyjechał na kilkudniowy urlop do Argentyny. - Spotkałem się z rodziną, oglądałem syna w akcji na boisku siatkarskim, to było kilka wspaniałych dni - mówił. - Ale teraz dość już odpoczynku i załatwiania formalności, czas zacząć to, co lubię najbardziej, czyli wziąć się do pracy - dodał.
Podopieczni Castellaniego zebrali się wczoraj po raz pierwszy w Spale. Za to Matlak zabiera zawodniczki na zgrupowanie do Dźwirzyna.
- Nie mogę obiecać powtórki ze "Złotek" z 2003 i 2005 roku, bo mam kompletnie inną drużynę. Nie wszystkie siatkarki z tamtych ekip da się zastąpić. Liczę jednak na dobry wynik - zapowiedział Matlak.