A zanosiło się na pogrom. Nie do zatrzymania w ataku Muszynianki była Kamila Frątczak (30 l.), wspomagana przez Joannę Mirek (32 l.) i Sylwię Pycię (28 l.).
Gdy wydawało się, że spotkanie skończy się w trzech setach, siatkarki BKS-u wzięły się w garść (szczególnie Horka i Barańska) i doprowadziły do tie-breaku. Ale w nim znów dała czadu Frątczak i to ona zasłużenie odebrała statuetkę MVP.