Reprezentacja Polski ma przed sobą wyjątkowo ciężkie wyzwanie. Już w sobotę podopieczni Vitala Heynena zagrają przeciwko Słoweńcom w półfinale mistrzostw Europy. Drużyna z byłej Jugosławii nigdy nie była prostym rywalem, a starcia między tymi dwoma drużynami zawsze budziły wielkie emocje wśród fanów siatkówki. Spotkanie rozgrywane w Katowicach będzie miało dodatkowy smaczek. W drużynie przeciwnika znajduje się bowiem siatkarz, który swego czasu dość niepochlebnie wypowiadał się na temat Polaków.
Reprezentacja Polski zagra ze Słowenią. Emocje wokół siatkarza rywali
Siatkarzem, który swego czasu naraził się polskim kibicom jest Jani Kovacic. Gracz, który występuje obecnie w barwach włoskiego Porto Robur Costa bardzo hucznie świętował zwycięstwo swojej kadry nad reprezentacją Polski w trakcie finałów mistrzostw Europy w 2019 roku. Wtedy też, udzielając wywiadu pomeczowego, powiedział o Polakach, że są "aroganccy".
- Cieszę się, że pokonaliśmy Polaków, którzy są trochę aroganccy. Od kilku lat są przekonani, że są lepsi od nas, ale myślę, że w końcu pokazaliśmy, kto tu rządzi - mówił Kovacic.
Żona Kurka załamana. To już ostatnie chwile, będzie musiała to zrobić z mężem
Heynen wierzy w drużynę. Jest bardzo dumny z siatkarzy
Po wygranej z Rosją, otuchy swoim podopiecznym dodał Vital Heynen, który pochwalił ich za dobrą postawę. Miejmy nadzieję, że Polacy w sobotę zaprezentują się dobrze i odegrają się Słoweńcowi za słowa sprzed lat.
- Moi siatkarze czuli ogromne rozczarowanie, ale nie zwiesili głów. Jestem z nich bardzo dumny, bo najłatwiej jest po nieudanych igrzyskach tylko narzekać i za każde niepowodzenie zwalić winę na Tokio. A oni awansują do kolejnego półfinału w ostatnich latach. Chyba nieźle, co? - mówił Heynen po meczu z Rosją.