Polka postanowiła nie ruszać się z Płw Apenińskiego, mimo że wiadomo, iż kluby w Italii czeka zaciskanie pasa Już za poprzedni sezon zawdniczki I zawodnicy mają mieć obcięte po 30 procent pensji – choć to tylko wersja oficjalna ligi, ostatecznie zadecydują negocjacje między drużynami a menedżerami siatkarek. Wołosz zadecydowała jednak: zostaje w Imoco Volley Conegliano. Klub poinformował o tym oficjalnie we wtorek. W ostatnich tygodniach nie było to takie pewne, a i sama zawodniczka nie zaprzeczała, że ma inne oferty i że nie może mówić o przyszłości. Podobno najmocniej starało się o Polkę tureckie Eczacibasi Stambuł.
Siatkarska mistrzyni Polski szyje maseczki dla medyków
Kapitanem zespołu Conegliano nadal więc będzie Wołosz i klub z Włoch określił tę wiadomość jako „ekstra luksusową”. To będzie już czwarty rok Polki w utytułowanym zespole, z którym broniła w ostatnich rozgrywkach tytułu mistrzyni Włoch.
Liga Narodów: Co z biletami? PZPS wydał oświadczenie
– Nie było dla mnie innej opcji – przyznała Wołosz, komentując przedłużenie kontraktu. – Pierwszym życzeniem było pozostać w Conegliano i niezwykle się cieszę, że mogę wciąż zakładać koszulkę tej drużyny. To miejsce, w którym czuję się bardzo dobrze. Nigdy w życiu nie przypuszczałam, że spędzę w jednym klubie więcej niż rok, tymczasem tutaj będę już czwarty sezon. Wybór był niemal automatyczny, nie bardzo potrafię sobie siebie wyobrazić w innych barwach. Czuję się tu jak w domu i chcę, by ta piękna historia trwała.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj