Zarówno Zaksa, jak i Trentino mają na koncie po jednej porażce w swoich ligach i przewodzą w tabeli. W Lidze Mistrzów pozycja Trentino - trzykrotnego z rzędu zwycięzcy rozgrywek - jest jednak niepodważalna.
- To będą nasze najtrudniejsze mecze w grupie - przyznaje mimo to trener Trentino Radostin Stojczew. Szkoleniowiec Zaksy Krzysztof Stelmach wie, że to gospodarze będą dyktować warunki.
- Jeśli chcemy powalczyć, musimy wyeliminować błędy z przegranego meczu z Jastrzębiem - komentuje opiekun kędzierzynian.
To może być spotkanie z podtekstami, o ile Stojczew sięgnie w szerszym wymiarze po swojego rezerwowego rozgrywającego Łukasza Żygadłę. Ostatnio w kadrze Żygadło wygrywał rywalizację z Pawłem Zagumnym, prowadzącym grę Zaksy.
Drugi nasz uczestnik LM, Skra Bełchatów, gra dziś u siebie ze Słoweńcami z Lublany i jest zdecydowanym faworytem.