Ta informacja nieoficjalnie krążyła w kuluarach od dłuższego czasu. Wiadomo było, że Zaksę, mającą problemy sportowe i zdrowotne w ostatnim sezonie – ostatecznie zajęła dopiero 10. m. w PlusLidze – czeka kadrowe trzęsienie ziemi. Z klubu odeszło wielu podstawowych zawodników. W tej grupie jest Łukasz Kaczmarek, który zasili szeregi mistrza Polski, Jastrzębskiego Węgla. Zastąpi francuskiego atakującego Jeana Patry'ego.
Kaczmarek, jeden z najbardziej utytułowanych w klubowej siatkówce polskich graczy, ma na koncie trzy z rzędu triumfy w Lidze Mistrzów i dwa tytuły mistrza Polski. Jest też podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski, między innymi mistrzem Europy, wicemistrzem świata i zwycięzcą Ligi Narodów.
Ośmiu nowych siatkarzy w kadrze Grbicia. Selekcjoner dokonał ważnego wyboru personalnego
– Głównym aspektem, dla którego przychodzę do tak wspaniałego klubu, jest to, że będę walczył o najwyższe cele. O to, żeby ta drużyna grała na najwyższym poziomie zarówno w Polsce, jak i Europie. Przekonujący dla mnie był pomysł na budowę tego zespołu na najbliższy sezon oraz to, że będziemy walczyć na każdym polu o złote medale – powiedział Łukasz Kaczmarek.
Do tej pory walczyłem przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi
– W ciągu sześciu lat, które spędziłem w Kędzierzynie-Koźlu, praktycznie wszystkie finały które rozegrałem, a na pewno około 80–90 procent z nich, były przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi. Zawsze jak tutaj przyjeżdżałem, w Jastrzębiu panowała świetna atmosfera. Będzie mi bardzo miło móc zagrać w tej hali. W minionym sezonie Jastrzębski Węgiel pokazał niesamowitą formę i osiągnął sukcesy, które mam nadzieję będą kontynuowane – podsumował nowy atakujący Jastrzębskiego Węgla.
– Transfer Łukasza Kaczmarka jest dla nas cenny podwójnie. Z jednej strony pozyskujemy niezwykle wartościowego zawodnika na pozycji atakującego, a z drugiej Polaka, przez co odblokowuje nam to limity obcokrajowców na innych pozycjach. W ostatnich latach bardzo dobrze trafialiśmy z graczami na tej pozycji i jestem przekonany, że z Łukaszem będzie podobnie. Przychodzi do nas siatkarz o uznanej marce w PlusLidze, ale także w Europie i na poziomie reprezentacyjnym, który moim zdaniem jest w stanie zapewnić nam ciągłość sukcesów w wydaniu krajowym i może dołożyć coś więcej w Lidze Mistrzów – skomentował Adam Gorol, prezes ekipy mistrzów Polski.