Po wybuchu wojny na Ukrainie rosyjski sport został niemal całkowicie wykluczony z międzynarodowych imprez. Dotyczy to również siatkarskich klubów. W dodatku w Polsce pojawiła się presja na zawodników z kraju nad Wisłą, aby nie reprezentowali dłużej zespołów państwa agresora i jak najszybciej opuścili Rosję. Taki krok podjął m.in. Grzegorz Krychowiak.
Ta reakcja Smarzek może zaskakiwać. Chodzi o wojnę na Ukrainie
Niedawno kontrakt z rosyjskim zespołem rozwiązał również polski koszykarz, Mateusz Ponitka. Z decyzją długo zwlekała natomiast Malwina Smarzek. Atakująca biało-czerwonej reprezentacji dopiero po trzech tygodniach od wybuchu wojny zdecydowała się opuścić Kaliningrad i została zawodniczką Developresu Bella Dolina Rzeszów.
Bartosz Bednorz opuści Rosję jak Malwina Smarzek? „Będzie się ciągnąć za nim, że grał dla okupanta”
W rozmowie z portalem nowiny24.pl udzieliła pierwszego dłuższego wywiadu po ucieczce z Rosji. Tematu związanego z konfliktem zbrojnym i sytuacją w Rosji unikała za wszelką cenę. Smarzek zapytana została, z jakim uczuciem opuszczała Kaliningrad. - To jest pytanie, na które jak odpowiem, to jest źle. Więc ja nie chciałabym tego tematu poruszać, ponieważ nie mam dobrej odpowiedzi na to pytanie - odpowiedziała.
Niecodzienna reakcja Smarzek. Nie wszystkim się to spodoba
- Myślę, że jeszcze przyjdzie czas, żeby sobie wyjaśnić te parę rzeczy, które tam się działy i to nie jest najlepszy moment. Jest tam tak zaogniona sytuacja, że nie ma sensu, więc teraz po prostu się skupmy na tym, co teraz. A przyjdzie czas, jak to wszystko się uspokoi, żeby pogadać już bez emocji, bez niepotrzebnych komentarzy, które są bardzo impulsywne. Nie teraz - dodała siatkarka.
Smarzek zapytana została również o przyczynę rozstania z Lokomotiwem, a więc zachowanie rosyjskich kibiców, którzy trzymali na meczu kartoniki z literą "Z", a więc rosyjskim symbolem wojny na Ukrainie. Do zdjęć pozowały również zawodniczki, ale nie Smarzek. - Nie było mnie na zdjęciu, bo ja nie popieram tego, ale prosiłam, żeby mnie o to nie pytać - ucięła Smarzek. Brak jednak jasnej deklaracji w sprawie Rosji nie wszystkim kibicom może się spodobać.