Popularny „Winiar”, jeden z najlepszych polskich siatkarzy ostatnich dwóch dekad, mistrz świata z 2014 i wicemistrz z 2006 roku, dwa lata temu zaczął przygodę z Treflem po pracy w roli asystenta w Skrze. W pierwszym roku prowadzenia przez niego Trefla, zakończonym bez rozdawania medali w związku z pandemią, gdańszczanie kończyli rozgrywki na 5. miejscu, a w zakończonym niedawno sezonie zajęli 6. miejsce. Byli jednak krok od awansu do półfinału. Michał Winiarski ma pozostać na stanowisku co najmniej do końca rozgrywek 2023/2024. – Po Andrei Anastasim to kolejny trener, z którym budujemy drużynę długofalowo. Michał idealnie wpisał się w filozofię naszego klubu i bardzo się cieszę, że nadal będzie prowadził zespół – powiedział prezes Trefla Dariusz Gadomski.
– Bardzo się cieszę, że dalej będę mógł kontynuować to, co udało nam się stworzyć w Gdańsku do tej pory. Z niektórymi z zawodników w rozgrywkach 2021/2022 będę pracował już trzeci sezon. Odkąd dołączyłem do Trefla czuję się tutaj świetnie, klimat, który panuje w Trójmieście sprawia, że żyje się tutaj po prostu znakomicie. Sam klub jest z kolei świetnie poukładany i choć może nie ma tak wysokiego budżetu, jak czołowe polskie marki, we wszystkich innych aspektach funkcjonuje zgodnie z najwyższymi standardami. Praca tutaj jest więc dla mnie zarówno przyjemnością, jak i dużym wyzwaniem. Mam nadzieję, że długofalowe działania będą nam z roku na rok dostarczać coraz więcej powodów do radości – skomentował Michał Winiarski, który podobnie jak jego poprzednik na tym stanowisku Andrea Anastasi, ma szansę poprowadzić Trefla aż przez 5 lat. W PlusLidze rzadko zdarzają się tak długie kadencje trenerskie w jednej drużynie.
Oto nowy trener Zaksy Kędzierzyn? To postać dobrze znana w Polsce
– Pamiętam, że w trakcie debiutanckiego sezonu Michała w roli pierwszego trenera wiele osób mówiło mi, że nasze decyzje, zaufanie, którym obdarzyliśmy Michała to niczym wygrana losu na loterii. Cieszę się, że po dwóch latach, podczas których przeżywaliśmy wspaniałe sportowe emocje i byliśmy w czołówce ligowej stawki nadal będziemy kontynuować tę drogę rozpoczętą przed sezonem 2019/2020. Po Anastasim Michał to kolejny trener, z którym budujemy drużynę długofalowo, co w mojej ocenie ma same zalety. Ostatnio w jednej z rozmów trener powiedział, że ten klub ma duszę. Cieszę się, że mamy szkoleniowca, który idealnie wpisał się w filozofię Trefla Gdańsk i tę duszę także tworzy – dodał prezes Gadomski.