Siatkówka, Gheorghe Cretu, trener

i

Autor: CEV Rumuński trener Gheorghe Cretu

Oto nowy trener Zaksy Kędzierzyn? To postać dobrze znana w Polsce

2021-05-06 6:49

Trwa niepewność związana z posadą szkoleniowca świeżo upieczonych zwycięzców siatkarskiej Ligi Mistrzów, Zaksy Kędzierzyn. Mimo że już na początku grudnia 2020 roku prowadzący kędzierzynian Nikola Grbić przedłużył umowę o dwa lata, to potem nastąpiły wydarzenia, które wywróciły wszystko do góry nogami. Na Serba parol zagięła Perugia i wszystko wskazuje, że mocnymi argumentami przekonała go – oraz kędzierzyński klub – do odejścia z Polski. Tymczasem w ostatnich godzinach pojawiło się nawet nazwisko potencjalnego następcy Nikoli Grbicia w Kędzierzynie.

Włoski dziennikarz „La Gazetta dello Sport” Gian Luca Pasini głęboko śledzący rynek transferowy poinformował na swoim blogu, że następcą Nikoli Grbicia w Zaksie miałby zostać Gheorghe Cretu – niespełna 53-letni rumuński szkoleniowiec i były siatkarz. Cretu jest doskonale znany w naszym kraju, w sezonie 2010-11 opiekował się zawodnikami AZS Olsztyn, latach 2014-17 prowadził Cuprum Lubin, a w sezonie 2018-19 pracował w Resovii. Do 2019 r. był szkoleniowcem reprezentacji Estonii, z którą m.in. wygrał dwukrotnie Ligę Europejską, ale odszedł po nieudanych mistrzostwach Europy, w których estoński zespół zajął ostatnie, 24. miejsce. Potem trafił do Rosji, gdzie w sezonie 2019-20 prowadził Kuzbass Kemerowo.

Aleksander Śliwka po triumfie Zaksy w Lidze Mistrzów: Pękamy z dumy

Tak się bawi Zaksa Kędzierzyn! Puchar Ligi Mistrzów pojechał autobusem z triumfatorami [ZDJĘCIA, WIDEO]

W Zaksie nikt nie chce się wypowiadać oficjalnie nawet na temat Grbicia, nie mówiąc o odnoszeniu się do potencjalnych następców. – Nie chcę na razie komentować tej sytuacji ani niektórych wypowiedzi pana Sirciego (prezes Perugii – red.). Na ten moment to wszystko spekulacje. Czy coś jest pewne? Tylko śmierć i podatki. Na razie chcemy się wspólnie radować z sukcesu – powiedział „SE” prezes Sebastian Świderski, pytany o dalsze losy Serba. Można jednak odnieść wrażenie, że gdyby odejście dotychczasowego trenera nie wchodziło absolutnie w grę, klub po prostu by to jasno i stanowczo zakomunikował.

Grbić w grudniu przedłużył kontrakt

– Naszym założeniem jest kontynuacja nie tylko tego, co robiliśmy w ostatnich sezonach ale tego, na co Zaksa pracowała przez ostatnich 6-7 lat. Budując skład na kolejny sezon, będziemy chcieli stworzyć możliwe najmocniejszy zespół, aby niezmiennie być konkurencyjnym, chcemy bowiem walczyć o każde trofeum, jakie będzie do zdobycia. Uważam, że klub z takimi tradycjami zasługuje na to, wszystko jest w naszych rękach i możemy to zrobić – mówił Nikola Grbić, gdy Zaksa informowała o przedłużeniu jego kontraktu pięć miesięcy temu.

Rozgrywający Zaksy Ben Toniutti opowiada „SE” jak świętował sukces w Weronie. „Całą noc nie zmrużyłem oka”

Dwuletnia umowa z Perugią?

Teraz jednak sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Po tym jak Zaksa szła od zwycięstwa do zwycięstwa w Lidze Mistrzów i awansowała pod koniec marca do finału, pojawiły się pierwsze doniesienia z Włoch, że Grbicia – mocno związanego przez lata z Italią – chce mieć u siebie rozglądający się za szkoleniowcem na kolejny sezon szef Perugii Gino Sirci. Jak się okazało, zabiegi ekscentrycznego prezesa przyniosły skutek, bo według włoskich mediów uzgodniono już nawet dwuletni kontrakt.

QUIZ. Piłkarz, koszykarz czy siatkarz? Same wielkie nazwiska, szansa na komplet

Pytanie 1 z 15
Gilberto Amauri de Godoy Filho czyli Giba to:
Najnowsze