Milad Ebadipour: Kłócił się z Polakami. Teraz z nimi gra [ZDJĘCIA]

2017-10-02 8:37

Wejdzie do siatkarskich kronik w Polsce jako pierwszy zawodnik z Iranu, którego zobaczymy w ekstraklasie. Nowy przyjmujący Skry Bełchatów Milad Ebadipour (24 l.) opowiedział "Super Expressowi" o wrażeniach z naszego kraju, o tym, dlaczego wybrał egzotyczny kierunek, i o... Michale Kubiaku.

- Dużo wiedziałeś o Polsce przed przyjazdem?

- Byłem tu wiele razy na różnych zawodach. O Polsce wiedziałem tyle, że ma dobrą reprezentację siatkarzy, mocną ligę i świetnych fanów. I nic więcej.

- Czemu Irańczycy rzadko grają poza krajem?

- Mamy różną mentalność, kulturę. Niektórzy nie mają problemu z grą w innym kraju, inni wolą zostać w Iranie. Jestem jednym z tych, którym to nie sprawia problemu, chcą się sprawdzić za granicą.

- Skąd pomysł, żeby zagrać w Polsce, a nie w bogatszych ligach?

- Miałem oferty z Włoch, Turcji i Rosji, ale uznałem, że nie są dla mnie dobre w tym momencie. Propozycja z Polski dużo bardziej mi odpowiadała. Słyszałem o klubie z Bełchatowa dobre rzeczy. Nie miałem obaw. Pomogę Skrze, a przy okazji nauczę się czegoś.

- Pierwsze wrażenia?

- Na razie poza siatkówką najbardziej przypadły mi do gustu wasze zupy.

- Do tej pory znaliśmy irańskich graczy przede wszystkim z meczów międzypaństwowych. Kiedy na parkiecie stają nasze reprezentacje, zawsze jest gorąco...

- Fakt, bywa nerwowo. Niby powinna to być normalna rywalizacja, ale w przypadku Polski i Iranu jest zawsze coś więcej i dochodzi do spięć przez siatkę.

- To trochę taki teatr, żeby osłabić przeciwnika psychicznie?

- Może czasami, ale muszę przyznać, że wasi gracze, zwłaszcza Kubiak i Kurek, potrafią narozrabiać.

- Rzeczywiście tak się nie lubicie?

- Kubiak to dobry zawodnik, jeden z najlepszych przyjmujących na świecie. Poza boiskiem świetny gość, a na parkiecie, no cóż, każdy chce wygrać. Uważam, że na boisku powinno się zachowywać poważnie. Nie zawsze to dobrze wygląda w tym przypadku i nie jest dobre ani dla nich, ani dla nas.

Dawid Kubacki znów na czele Letniego Grand Prix!

Agnieszka Radwańska nie dała szans Carinie Witthoeft

Max Verstappen wyprzedził Lewisa Hamiltona!

Najnowsze