Rewanżowe spotkanie półfinałowe siatkarskiej Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel - Halkbank Ankara to był prawdziwy rollercoaster i miejscami mógł przyprawić kibiców o ogromne nerwy. Ekipa ze Śląska po wygraniu pierwszego seta była już na wyciągnięcie ręki od wielkiego finału, ale wtedy goście z Turcji się przebudzili i wygrali dwie kolejne partie. Na szczęście dla Jastrzębskiego, czwarty set padł łupem gospodarzy, którzy wręcz zmiażdżyli oponentów. Naturalnie więc po meczu pojawiły się pytania, czy przed czwartym setem, który decydował o awansie Jastrzębskiego, z ust trenera padły mocniejsze słowa. Tomasz Fornal zapewnił jednak kibiców, że nie było takiej potrzeby.
Tomasz Fornal nie zostawił złudzeń po historycznym awansie do półfinału Ligi Mistrzów! Musiał powiedzieć to głośno
- My wiemy o co gramy. To jest półfinał Ligi Mistrzów. Tutaj nie trzeba nikogo motywować. Wydaje mi się, że niektórzy mogli być trochę bardziej nabuzowani, niektórzy mogli być trochę bardziej skupieni, ale summa summarum takich meczów się nie gra za często - wyznał po historycznym awansie MVP rewanżowego spotkania uspokajając kibiców, że wszyscy w zespole byli i są odpowiednio zmotywowani do grania na takim poziomie.
Mocny przekaz Tomasza Fornala po historycznym awansie! Fani muszą o tym wiedzieć, nie zostawił złudzeń
Przy okazji gwiazdor Jastrzębskiego Węgla został zapytany po historycznym awansie, z kim chciałby się zmierzyć w wielkim finale Ligi Mistrzów, w którym są spore szanse na polskie zestawienie Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Tomasz Fornal stwierdził jednak od razu, że nie ma to dla niego większego znaczenia, a liczy się jedynie udział w wielkim finale i walka o trofeum.