W sobotę na starcie drugiego seta polska ekipa miała jedyny moment słabości i przegrywała już 6:13. Na boisku pojawili się szybko zmiennicy - Michał Ruciak (28 l.) i Jakub Jarosz (24 l.) - i wnieśli do gry sporo świeżości. Nasz zespół dogonił Portorykańczyków i wygrał drugą partię, a w trzeciej nie pozostawił już wątpliwości, kto jest lepszy. Nagrodę dla najlepszego siatkarza otrzymał Piotr Nowakowski (24 l.). - Nie grałem tak dobrze, żeby dostać to trofeum - skromnie podsumował zaskoczony środkowy kadry.
Polacy szybko opuścili w sobotę Płock i pojechali od razu do Katowic, gdzie w środę i czwartek podejmują Brazylijczyków. Okazało się, że chcieli się porządnie... wyspać. - W nocy z piątku na sobotę pod pokojami w naszym hotelu trwało wesele i sprzęt nagłaśniający trząsł ścianami tak, że trudno było zasnąć - wyjaśnił trener Andrea Anastasi (51 l.).
Grupa A:
USA - Brazylia 1:3 i 3:1
1. Brazylia 8 2 24
2. Polska 6 4 18
3. USA 6 4 18
4. Portoryko 0 10 0
Grupa B:
Niemcy - Rosja 2:3 i 1:3, Bułgaria - Japonia 3:0. Kolejność: 1. Rosja 29 pkt, 2. Bułgaria 16, 3. Niemcy 9, 4. Japonia 3
Grupa C:
Argentyna - Finlandia 3:2 i 1:3, Portugalia - Serbia 2:3. Kolejność: 1. Argentyna 22, 2. Serbia 15, 3. Finlandia 12, 4. Portugalia 8
Grupa D:
Włochy - Korea 3:0, Francja - Kuba 2:3. Kolejność: 1. Wło- chy 22, 2. Kuba 17, 3. Korea 10, 4. Francja 5
Mecze z Portoryko
Polska - Portoryko 3:1 (24:26, 28:26, 25:22, 25:17)
Polska: Kurek 30, Bartman 23, Możdżonek 9, Kubiak 5, Żygadło 1, Nowakowski 1, Ignaczak (l) oraz Kosok 4, Ruciak 2, Jarosz, Woicki, Bąkiewicz
Polska - Portoryko 3:0 (25:19, 25:22, 25:20)
Polska: Kurek 14, Nowakowski 10, Kubiak 4, Bartman 3, Żygadło 2, Możdżonek 2, Ignaczak (l) oraz Jarosz 7, Ruciak 6, Bąkiewicz 1, Woicki