Cała sytuacja wyglądała niebezpiecznie. Wszystko stało się w wyniku walki o piłkę odbitej w stronę bocznej linii boiska, na wysokości stolików sędziowskich. Siedział tam znany działacz pionu międzynarodowego PZPS Wojciech Czayka. Tak się nieszczęśliwie złożyło, że biegnący w tę stronę Aleksander Śliwka po bezpańską piłkę wpadł na stolik. Po chwili krzesło Czayki przechyliło się i leżał on jak długi. Była lekka konsternacja, ale za moment wszystko się dobrze potoczyło.
Michał Kubiak po sparingu kadry siatkarzy: Trener założył nam kagańce [WIDEO, ZDJĘCIA]
Mecz kontynuowano, ale jak się okazało, Czayka ucierpiał. Odszedł ze stanowiska i kamery wychwyciły spore rozcięcie na tyle głowy, z którego sączyła się krew. Nic poważniejszego na szczęście się nie przydarzyło. Pracownik związku z uśmiechem ruszył po pomoc lekarską, a zawodnicy mogli bez dodatkowego napięcia grać dalej. Przypomnijmy, że zespół Karola Kłosa pokonał zespół Wilfredo Leona 2:1. Było to ostatnie spotkanie w letnim sezonie siatkarskiej kadry narodowej. Kolejny, przedolimpijski, dopiero wiosną 2021 roku.