Polscy siatkarze przyzwyczaili już swoich fanów do tego, że podczas każdej imprezy znajdują się w gronie faworytów do wygrania całego turnieju i nie inaczej jest podczas tegorocznych mistrzostw Europy tym bardziej, że biało-czerwoni są zwycięzcami Ligi Narodów 2023. Tuż przed spotkaniem 1/8 finału Polska - Belgia, selekcjoner Nikola Grbić miał okazję obszernie porozmawiać z portalem "sport.pl", gdzie opowiedział nie tylko o nadchodzącym meczu, ale także podzielił się swoimi przemyśleniami na temat powiększenia grona drużyn mistrzostw Europy. I nie gryzł się w język.
Nikola Grbić nie miał zamiaru się z tym kryć. Jasne stanowisko w sprawie tegorocznych mistrzostw Europy
Do 2019 roku w turnieju brało udział 16 drużyn. Teraz jest ich aż 24 i Nikola Grbić nie ukrywa, że jego zdaniem ten pomysł przysłużył się do obniżenia poziomu całych mistrzostw Europy, przy jednoczesnym nie zainteresowaniu widzów poszczególnymi meczami. Najsłabsze drużyny rywalizujące między sobą nie są bowiem w stanie, według trenera, przyciągnąć na trybuny rzeszy kibiców.
Nikola Grbić wypalił prosto z mostu! Przed meczem Polska - Belgia powiedział, co myśli naprawdę. Jasny przekaz
- Szczerze mówiąc, to ten turniej jest za długi. Rozumiem, że celem jest promocja siatkówki w małych krajach i dotarcie z nią do nich, ale to spowalnia rywalizację i obniża jakość turnieju. Jak można oczekiwać, że dużo ludzi przyjdzie na mecz Dania - Czarnogóra w Macedonii? (...) Tak, chciałbym zmniejszenia liczby uczestników, by podnieść poziom turnieju - wyznał selekcjoner reprezentacji Polski w rozmowie z portalem "sport.pl" komentując obecne mistrzostwa Europy.