Karol Kłos

i

Autor: Cyfra Sport Karol Kłos

Musiał zareagować

Ogromna burza wokół Asseco Resovii. Karol Kłos przerwał milczenie, postanowił skonfrontować się z zarzutami

2024-09-15 18:51

Szerokim echem w środowisku siatkarskim odbiła się sytuacja związana z meczem Stali Nysa z Asseco Resovią Rzeszów. Gospodarze spotkania dopiero po wielkiej krytyce w mediach społecznościowych przystali na propozycję Stali Nysa na przełożenie spotkania z racji na zagrożenie powodzą w Nysie. Karol Kłos, kapitan Asseco Resovii, postanowił odpowiedzieć na zarzuty, jakie zostały skierowane w stronę jego klubu przez siatkarskich kibiców.

Przypomnijmy, że Stal z racji na zagrożenie powodziowe w Nysie poprosiła rywala o przełożenie meczu, aby siatkarze mogli zająć się pomocą w swoim mieście – wiadomo też było, że nie ma mowy o tym, aby kibice Stali udali się na to spotkanie dopingować swoich ulubieńców. Początkowo, jak przekazała Stal w mediach społecznościowych, Asseco Resovia nie zgodziła się na przełożenie meczu, przez co na klub spadła ogromna fala krytyki ze strony fanów. – Jak wiecie - sytuacja w naszym regionie jest bardzo trudna. Zalany został dom jednego z naszych zawodników, rodziny naszych siatkarzy są narażone na niebezpieczeństwo. W związku z powyższym, wystosowaliśmy do Asseco Resovii oraz do władz PlusLigi prośbę, o przełożenie jutrzejszego spotkania. Chcieliśmy wrócić do Nysy i nasze siły skupić na pomocy w walce z żywiołem wszystkim, którzy tej pomocy potrzebują. Niestety, ze względu na to, że mecz jest zaplanowany na jutro, nie uzyskaliśmy zgody na przełożenie spotkania – napisano w sobotnim oświadczeniu nyskiego klubu. W odpowiedzi na pytanie dziennikarza Jakuba Balcerzaka Stal Nysa potwierdziła, że na przełożenie nie zgodzili się gospodarze wspomnianego meczu. Parę godzin później Stal poinformowała, że spotkanie ostatecznie udało się przełożyć.

Karol Kłos reaguje na burzę w sieci. Apeluje o rozsądek

W krótkim czasie jednak wielu kibiców zdążyło ostro uderzyć w Asseco Resovię. Nawet ich niedoszli rywale apelowali o spokój w tej sytuacji. – Zmierzamy w kierunku Nysy. Otrzymaliśmy bardzo dużo słów wsparcia od siatkarskiej braci, za co dziękujemy. Skupmy się na możliwościach pomocy i wsparcia dla potrzebujących, wstrzymajmy się od niepotrzebnych komentarzy, siejących nienawiść – przekazała Stal w niedzielę, 15 września, w południe. Do negatywnych wpisów odniósł się również kapitan Asseco Resovii, Karol Kłos. – Rozpętała się ogromna burza, która nikomu nie jest potrzebna. Czuję się wywołany do odpowiedzi. Razem z chłopakami z Asseco Resovii nie wyobrażaliśmy sobie grać meczu dzisiaj przeciwko Stali Nysa. Bardzo dobrze, że on się nie odbędzie. Najważniejsze jest bezpieczeństwo rodzin chłopaków z Nysy. Zamiast odpowiadać w SM na wszystkie zarzuty, nakręcać to jeszcze bardziej, wolałem wieczorem wykonać kilka telefonów i działać. Bardzo łatwo kogoś ocenić, skreślić czy pogrążyć, gdy nie wiesz wszystkiego. Jeszcze łatwiej gdy nie lubisz człowieka, klubu lub organizacji. Życzę wszystkim spokoju i zdrowia na zagrożonych terenach, bo to dziś jest najważniejsze – napisał Karol Kłos, co zostało przyjęte z entuzjazmem przez znaczną część fanów.

Najnowsze