W pierwszym secie wydawało się, że Polacy pewnie przejmą inicjatywę od początku i będzie to bardzo szybkie spotkanie w wykonaniu podopiecznych Nikoli Grbicia. Tak jednak się nie stało. Mimo, że w pierwszym secie biało-czerwoni pokazali się z bardzo dobrej strony i triumfowali 25:21 to kolejne partię już nie były takie łatwe.
W kolejnej odsłonie ekipa pod wodzą Igora Kolakovicia weszła na wyżyny i mocno postawili się reprezentacji Polski. Przez dłuższą część seta przewagę mieli Serbowie, po czym w końcówce musieli znowu się skupić, aby nie stracić kontroli po kilku punktach z rzędu w wykonaniu Polaków. Ostatecznie zwyciężyli 25:21
Emocjonujące spotkanie w Lublanie! Polacy wyszarpali zwycięstwo po tie-breaku
W trzecim i czwartym secie wszystko zmieniało się, jak w kalejdoskopie. Najpierw biało-czerwoni kontrolowali spotkanie, co przyniosło skutek w postaci wyniku 25:18. Natomiast Serbowie mając nóż na gardle nie odpuszczali, ponieważ warto zaznaczyć, że nadal nie mają pewnej kwalifikacji olimpijskiej. Atanasijević i spółka zwyciężyli, co dało im szansę w tie-breaku.
W decydującej partii Polacy po kiepskim początku od razu odrobili straty, później utrzymywali kilku punktową przewagę, a ostatnią piłkę skończył najbardziej wyróżniający się na boisku - Bartłomiej Bołądź.