Serb prowadzi Perugię, a szefowie tego klubu w medialnych wypowiedziach wyraźnie stawiają tamę ewentualnemu łączeniu przez Grbicia funkcji w zespole klubowym i narodowym. PZPS nie ma problemu z pracą kandydata na dwa etaty w tym przypadku, byłaby to kolizja interesów jedynie w przypadku trenerów prowadzących męskie drużyny w PlusLidze. Nieprzejednana postawa szefów Perugii może jednak skomplikować plany Świderskiemu. – Na pewno to ciężka sprawa. Sam Grbić jest zainteresowany i nie powiedział „nie”. Ma jeszcze rozmawiać z władzami Perugii. Klub mówi, że będzie trudno połączyć te funkcje, są do tego źle nastawieni. Wszystko będzie zależało od dyskusji Nikoli z właścicielami, których będzie się starał przekonać – mówi „Super Expressowi” prezes Świderski, który dał serbskiemu szkoleniowcowi czas na pertraktacje ze stroną włoską. Sam w takiej sytuacji nie może się ograniczać do jednej kandydatury.
Bartosz Kurek pokazał zdjęcie z żoną i się zaczęło! Fani oszaleli ze szczęścia
– Będziemy czekać na sygnał z Włoch. Czy Grbić mógłby odejść z klubu? Nie wiem, to pytanie do niego – ucina Świderski. – Nie wiem jak bardzo jest zdeterminowany i czy pójdzie w tym kierunku. Ale gdybym nie widział nadziei, nie zaczynałbym rozmów na ten temat. Nikola od dawna mówił, że chciałby prowadzić naszą kadrę. Kiedy widziałem się z nim ostatnio, podtrzymał tę deklarację. Poprosił o czas i go otrzymał.
Gwiazdor siatkówki potwornie ukarany! Poniesie konsekwencje szokującego zachowania
Prezes PZPS dodaje: – Ja w tym momencie nie mogę oczywiście skupiać się na jednym kandydacie, prowadzę też inne rozmowy. Padają co chwila nowe propozycje. Zdarza się, że jeden menedżer oferuje mi czterech trenerów, dziwnie to wygląda, choć rozumiem, że on wykonuje swoją pracę. Ja jednak nie jestem zobowiązany do rozmawiania z każdym kandydatem. Nie wiem jeszcze czy oficjalnie będzie ogłaszany konkurs i chociaż nie jestem wielkim zwolennikiem tej formuły, to jednak ze względu na zainteresowanie mamy z nim do czynienia – uważa Świderski.
Jak tymczasem wygląda obecnie kwestia wyboru trenera kadry kobiet? Okazuje się, że napłynęło mnóstwo zgłoszeń.
– W przypadku selekcjonera reprezentacji siatkarek Ola Jagieło zbiera propozycje, a jest ich już bardzo dużo, około piętnastu – mówi nam Świderski. – Nie wiem jeszcze jak będzie wyglądać ostateczna selekcja, proszę też pamiętać, że decyzję podejmuje nie prezes, ale zarząd związku. Nie ma znaczenia jak wybierzemy, czy przez konkurs, czy przez rozmowę, najważniejsze, by to była ta najwłaściwsza osoba, choć ze względu na liczbę kandydatów to już też jest de facto forma konkursowa.