O tym, że Vital Heynen zakończy swoją przygodę z biało-czerwonymi po mistrzostwach Europy mówiono od dawna. Choć kibice chcieliby, aby PZPS przedłużył z Belgiem kontrakt, ich prośby nie zostały spełnione. Bardziej zaskakujące było natomiast odejście Jacka Nawrockiego z kobiecej kadry. Wydawało się, że szkoleniowiec nie przestanie pełnić funkcji selekcjonera.
Sebastian Świderski przekazał ważne informacje. Chodzi o trenerów reprezentacji
Stało się inaczej i przed związkiem stanęło ważne wyzwanie, jakim było znalezienie dwóch nowych selekcjonerów. W mediach przewijało się wiele nazwisk i dywagowało się, kto poprowadzi kadry. Największym kandydatem w przypadku mężczyzn był Nikola Grbić. Nieco bardziej skomplikowana sytuacja była w przypadku kobiecej reprezentacji.
Wszystko jednak wskazuje na to, że cały proces zbliża się ku końcowi i jeszcze w styczniu poznamy nazwiska selekcjonerów. Jak informuje portal SportoweFakty WP do ogłoszenia trenerów dojdzie 12 stycznia. Tego dnia zarząd PZPS pozna kandydatów, których za najlepszy wybór uznają zespoły robocze. Na czele zespołu stoją Aleksandra Jagieło (reprezentacja kobiet) i Tomasz Paluch (reprezentacja mężczyzn)
Świderski wyjawił, kiedy poznamy selekcjonerów reprezentacji w siatkówce
- Najprawdopodobniej zespoły zarekomendują po jednym kandydacie. Czego brakuje, żebyśmy my już wiedzieli, kto to będzie? Szczegółów dotyczących spraw finansowych. Te kwestie idą jednak w dobrym kierunku. Myślę, że w poniedziałek będziemy mieli tutaj pełną jasność - powiedział Sebastian Świderski w rozmowie z portalem SportoweFakty WP.
- Tak samo w przypadku sztabów szkoleniowych. Wiemy już, ilu i jakich współpracowników chcą mieć kandydaci. W ich sztabach znajdzie się jeden, maksymalnie dwóch rekomendowanych przez nich trenerów, a pozostałe postaci będą Polakami. Przy doborze tych osób dajemy wolną rękę, mając oczywiście na uwadze budżet, jaki możemy na ten cel przeznaczyć - dodał.