Dodany do składu zawodnik nie bierze udziału w zawodach olimpijskich, formalnie mieszka nawet poza wioską. Może być użyty jedynie jako tzw. dżoker medyczny, czyli w przypadku urazu jednego z graczy podstawowej dwunastki. Skład meczowy ma wynosić – jak dotychczas w IO – dwanaście nazwisk. Przedstawicielom drużyn chodziło o to, by w IO występowała czternastka zawodników, jak w innych imprezach pod egidą FIVB.
– Nie jesteśmy zadowoleni z tego kompromisu – komentuje dla „SE” prezes Świderski, który optował tak jak całe środowisko za zwiększeniem liczby zawodników w olimpijskich reprezentacjach. – Podejrzewam, że trenerzy, zawodnicy i sztaby tym bardziej nie są, bo to jest ciągle inna formuła niż we wszystkich zawodach. Nie wiem czy to kwestia braku miejsca w wiosce, czy braku medali. To dla mnie dziwne. Można było pójść w kierunku, który obowiązywał w 2014 na mistrzostwach świata. Wtedy kadra liczyła czternastu zawodników, ale dwóch zawsze siedziało na trybunach, była natomiast możliwość zmian w każdym meczu – przypomina szef związku.
Dwunastu plus jeden niewiele zmienia
W Paryżu takiej opcji nie będzie. Selekcjoner nie może korzystać swobodnie przez całą imprezę z trzynastu podopiecznych, a jedynie z dwunastu. A gdyby doszło do zamiany, zastąpiony zawodnik nie będzie z powrotem dopuszczony do rywalizacji w igrzyskach.
– Dwanaście plus jeden niewiele zmienia, tym bardziej że ten dodatkowy gracz ma być poza wioską – dodaje Świderski. – Oczywiście, pomoże trochę w treningach, których w nowej formule gry w igrzyskach będzie więcej. A zmiana medyczna też wiąże się z problemem: jeśli ktoś ma lekkie podkręcenie kostki, co go eliminuje na trzy, cztery dni, to wtedy trener ma wielki zgryz: czy lepiej korzystać z dżokera, czy przeczekać. Bo przecież po zmianie już nie może wrócić do poprzedniego składu. Powstaje dodatkowe pytanie: kogo wziąć, kto ma pojechać jako dodatkowe wsparcie. Wszystko to jest trochę niezrozumiałe, chociaż i tak lepsze niż zablokowanie się w pierwotnej formule – uważa prezes PZPS, który próbował jeszcze interweniować w FIVB i złożyć kolejną propozycję.
Nowa propozycja z Polski
– Rozmawialiśmy o tym z trenerem Grbiciem i wysłaliśmy do federacji list, w którym zaproponowaliśmy inne rozwiązanie. Zobowiązaliśmy się, że jeśli problemem są miejsca w wiosce, to jesteśmy gotowi zrezygnować z obecności w niej dwóch członków sztabu, a w to miejsce powołać trzynastego i czternastego gracza. Nie dostaliśmy odpowiedzi – mówi Świderski. – Nie liczymy na wiele, już w listopadzie padało stwierdzenie podczas rozmów z FIVB, że formuły czternastoosobowej w igrzyskach nie będzie.
FIVB napisała w środowym komunikacie: „Decyzja ta jest następstwem szeroko zakrojonych konsultacji pomiędzy FIVB i MKOl, których celem jest zwiększenie składów podobnie do tych występujących podczas głównych wydarzeń FIVB, aby zapewnić zespołom większą elastyczność działania. Chociaż 13. zawodnik będzie mógł uczestniczyć w meczach (jako dżoker medyczny - red.) i trenować z drużyną, nie zostanie zakwaterowany w wiosce olimpijskiej, chyba że odpowiedni Narodowy Komitet Olimpijski przyzna dodatkowe wsparcie”.
Turnieje siatkówki kobiet i mężczyzn podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 r. odbędą się między 27 lipca a 11 sierpnia w South Paris Arena na terenie Paris Expo (kompleks targowy). Wystąpią w nim obie reprezentacje Polski – męska i kobieca.