Reprezentacja Polski bez żadnego problemu awansowała do kolejnej fazy MŚ siatkarzy rozgrywanych w Polsce i Słowenii. Polacy wygrali bez straty seta z Bułgarią oraz Meksykiem, a na koniec fazy grupowej pokonali również USA, oddając rywalom tylko jednego seta. W pierwszym meczu fazy play-off zmierzą się z Tunezją i są murowanymi faworytami do zwycięstwa. Okazuje się jednak, że już w pierwszym meczu Polaków na mistrzostwach doszło do niemałego skandalu. Jak podaje „Przegląd Sportowy”, Bułgarzy w meczu z Biało-Czerwonymi złamali polskie prawo hazardowe.
Siatkarz wyjawił całą prawdę o Bartoszu Kurku. Tak zachowywał się od dawna, szczera opinia
Bułgarzy złamali prawo, bukmacherzy są wściekli. Nie będzie kary?
Z informacji przekazanych przez „Przegląd Sportowy” wynika, że Bułgarzy mieli na swoich koszulkach logo firmy bukmacherskiej, która nie posiada licencji w Polsce. Mimo że nie prowadzi ona nawet w naszym kraju żadnej działalności, to i tak w myśl ustawy hazardowej nie może być reklamowana na terenie Polski. Wychodzi więc na to, że Bułgarzy tym samym złamali prawo, reklamując nielicencjonowaną w naszym państwie firmę bukmacherską.
Zobacz, jak zmieniał się Bartosz Kurek. Więcej w galerii poniżej:
Sprawa bardzo mocno oburzyła polskich bukmacherów. Jacek Jakubowski, członek zarządu Betcris Polska, wyjaśnił, że przy obecnej technologii widzowie, których mogły być miliony, szybko mogli zarejestrować się u bukmachera sponsorującego Bułgarów. – I nie jest to uczciwa konkurencja, bo my płacimy 12 proc. podatku od gier, czyli klient wpłaca 100 zł, a gra... za 88 zł. A w jego przypadku potencjalna wygrana jest mniejsza niż u innego, nielicencjonowanego bukmachera. Firmy takie, jak ta widoczna na strojach reprezentacji Bułgarii, takich obciążeń nie ponoszą – powiedział Jakubowski w rozmowie z portalem Sport.pl.
Za złamanie ustawy hazardowej grożą wysokie kary finansowe. Problemem może być jednak fakt, że Bułgarzy już opuścili Polskę, bowiem odpadli z turnieju. Odpowiednie służby powinny być już jednak zawiadomione, tak jak i PZPS, który na tę chwilę sprawy jeszcze nie skomentował.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.