O sytuacji Bartosza Kurka w klubie Wolfdogs Nagoya spekulowano już o pewnego czasu, a w połowie marca na ten temat wypowiedział się dotychczasowy pracodawca Polaka, wspominając jego ogromny wkład dla drużyny. - Od drugiego sezonu prowadzi zespół jako jego kapitan i przyczynił się do zdobycia Pucharu Cesarza, mistrzostwa kraju oraz Flagi Kurowashi w sezonie 2022-23. Jako zawodnik otrzymał wiele nagród indywidualnych, w tym tę dla MVP ligi i najlepiej punktującego siatkarza - można było przeczytać w mediach społecznościowych. Przyszłość kapitana reprezentacji Polski nie jest jeszcze oficjalnie znana, choć jak poinformował "Przegląd Sportowy Onet", ma to być powrót do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, z którą miał podpisać dwuletni kontrakt. Siatkarze co sezon, chcą sięgać po najważniejsze trofea, a na zakończenie przygody w danym klubie chcą zakończyć ten etap sukcesem. Niestety tak się nie stało, ponieważ ekipa Wolfdogs Nagoya odpadła w ćwierćfinale z Torray Arows po pięciosetowym boju i na pewno nie obronią mistrzowskiego tytułu.
Nie na takie pożegnanie liczył Bartosz Kurek! Ogromne rozczarowanie kapitana reprezentanta Polski
Kurek niestety nie mógł pomóc kolegom, co do informacji publicznej przekazał Jakub Balcerzak. Kibice reprezentacji Polski byli mocno zaniepokojeni tym faktem, jednak liczby jakie uzyskał w tym sezonie atakujący robią wrażenie. 35-latek zagrał w 33 z 38 spotkań, a w 31 meczach był na parkiecie w każdym secie.
W mediach społecznościowych o końcu marzeń o mistrzostwie napisał sam atakujący. - Nie każda bajka ma bajkowe zakończenie. Gratulacje i powodzenia dla @torayarrows_official i dla Ciebie, Wielki Bracie @padar.krisz zasłużone - można przeczytać.