Włoska drużyna ma chrapkę na trzeci z rzędu triumf w LM - wyczyn, jakiego nikomu nie udało się dokonać. I mimo że jest żelaznym faworytem, szanuje rywala z Polski.
- Nie wierzę ludziom, którzy uważają zespół Lorenzo Bernardiego za najsłabszy w stawce. Jeśli dotarłeś do Final Four w Bolzano, to znaczy, że coś potrafisz - skomentował kubański gwiazdor Trentino, Osmany Juantorena.
Przeczytaj koniecznie: Jastrzębski Węgiel: W kraju dołują, w Europie dominują