Najszybciej skorzystali z akcji szczepień sportowców siatkarze, którzy w poniedziałek 26 kwietnia jako pierwsza grupa olimpijska pojawili się w punkcie na Stadionie Narodowym w Warszawie. Kilkunastu zawodników i kilka kadrowiczek trenera Jacka Nawrockiego oraz członkowie sztabów przyjęli preparat firmy Johnson&Johnson. To szczepionka jednodawkowa, a więc najwygodniejsza dla mających mocno napięte terminarze olimpijczyków. W gronie siatkarzy, którzy dostali szczepionkę na Narodowym był trener Vital Heynen, wielki zwolennik tej drogi przeciwdziałania pandemii. – To, że jesteśmy zaszczepieni, stawia nas w naprawdę luksusowym położeniu. Można zająć głowę siatkówką, a nie myślami o koronawirusie. Przynajmniej możesz spać spokojnie, że wszelkie testy wyjdą zawsze negatywnie – powiedział „SE” belgijski szkoleniowiec.
Czołowy polski siatkarz zamienił się w płetwonurka. Niesamowite wrażenia [ZDJĘCIA, WIDEO]
Heynen mówi po polsku
Przy okazji Heynen popisał się niezłą znajomością... języka polskiego. Chociaż wiadomo, że Belg zna kilka języków obcych (angielski, francuski, niemiecki, włoski), to jednak w naszym na razie nie poczynił wielkich postępów. Mimo to próbuje i udowodnił to przy okazji szczepień.
Prezes Zaksy Sebastian Świderski: Niektórzy siatkarze wciąż przeżywają finał [WYWIAD]
Trener siatkarzy: Szczepcie się!
Postanowił – po polsku! – zachęcić do nich naszych rodaków: „Zdrowie mojej rodziny to dla mnie priorytet. I to bardzo ważne, że przed igrzyskami możemy zaszczepić się i ochronić przed wirusem. Dzięki temu będziemy mogli spokojnie się przygotowywać. Dzięki polskim władzom za tę możliwość. I ostatni raz, zachęcam Polaków: szczepcie się!” – powiedział całkiem poprawnie, choć to ostatnie słowo musiało mu sprawić wyraźną trudność...