Diletta Leotta od dłuższego czasu cieszy się wśród kibiców ogromną popularnością, ale w ostatnich miesiącach próżno było szukać jej podczas sportowych transmisji. Miało to związek z jej ciążą - 16 sierpnia po raz pierwszy została mamą. Aria przyszła na świat tego samego dnia, co jej matka i od razu wlała mnóstwo szczęścia w życie Leotty i jej partnera, Lorisa Kariusa. Niemiecki bramkarz zapisał się w pamięci kibiców fatalnym występem w finale Ligi Mistrzów Liverpool - Real Madryt w 2018 roku. W prywatnym życiu jest jednak prawdziwym szczęściarzem i spędza je u boku pięknej Leotty, która uchodzi za najseksowniejszą dziennikarkę na świecie. Ostatnio znowu to udowodniła, a ciąża niczego nie zmieniła.
Diletta Leotta wróciła po urodzeniu dziecka
Leotta wróciła do pracy już miesiąc po narodzinach córki. W ostatni weekend pojawiła się w studiu DAZN podczas derbów Mediolanu. Jej obecność na stadionie San Siro natychmiast wywołała poruszenie w mediach społecznościowych. Już wcześniej informacja ta zachwyciła kibiców. Ogłoszenie informacji o powrocie 32-latki spotkało się z masą pozytywnych reakcji. "Tęskniliśmy", "Witaj z powrotem!", "Teraz wracam do oglądania meczów" - to zaledwie kilka wpisów ucieszonych fanów. Sama Leotta w trakcie derbów Inter - AC Milan skradła show.
Włoska dziennikarka pojawiła się w studiu internetowej platformy w czarnym stroju z wyeksponowanym dekoltem. Górna część była zawiązana na odsłoniętych plecach i nie miała rękawków, a całość dopełniły specjalne jeansy. "Dziękuję wszystkim za super przyjęcie, nie mogłam się doczekać powrotu!" - napisała Leotta na Instagramie, gdzie udostępniła kilka zdjęć z ostatniego telewizyjnego występu.