Amerykańska nastolatka Amanda Anisimova ma rosyjskie korzenie, wielki talent i ciało modelki. Już jako juniorka odnosiła duże sukcesy. Furorę w seniorskich rozgrywkach zrobiła rok temu w paryskim French Open, gdzie doszła do półfinału, ogrywając m.in. broniącą tytułu rumuńską gwiazdę Simonę Halep. Wspięła się nawet na 21. miejsce w karierze, ale potem jej błyskawiczny rozwój i karierę przyhamowała rodzinna tragedia. W sierpniu ubiegłego roku zmarł jej ojciec, będący zarazem jej tenisowym mentorem, wspierającym córkę w drodze do wielkiej kariery na korcie. Mężczyzna nie przeżył ataku serca. Anisimova była zdruzgotana i bardzo długo nie mogła otrząsnąć się po tym strasznym ciosie. Nawet w czasie styczniowego Australian Open po porażce w I rundzie wybuchnęła płaczem w czasie konferencji prasowej, gdy jeden z dziennikarzy zapytał ją o tę tragedię.
Amanda Anisimova porównywana jest do Marii Szarapowej. Tak jak słynna Rosjanka, która niedawno zakończyła karierę, jest wysoka (180 cm), ma długie nogi i prezentuje też podobny styl gry. Teraz śliczna nastolatka spędza kwarantanne w swoim domu na gorącej Florydzie. Mieszka blisko obok plaży, więc dzieli się z fanami efektownym zdjęciem w bikini, wzbudzając ich zachwyt.
Słynny tenisista ZWARIOWAŁ w czasie epidemii?! WYJE wniebogłosy razem ze swoim psem! WIDEO