Adam Małysz pojedzie w Dakarze. "Chcę przeżyć przygodę i dotrzeć do mety"

2011-04-22 7:20

Ledwo Adam Małysz (33 l.) ogłosił, że kończy karierę narciarskiego skoczka, a już oznajmił, że zaczyna karierę... kierowcy rajdowego. - Chcę zrobić coś, co dotąd było dla mnie tylko snem - powiedział Małysz na spotkaniu z prasą w Warszawie.

"Orzeł z Wisły" wystąpi w morderczym rajdzie Dakar 2012 w Argentynie i Peru w barwach zespołu RMF Caroline Rally Team. Pojedzie z pilotem Rafałem Martonem (40 l.). Po drodze - rajdy trzydniowe w Hiszpanii i na Węgrzech oraz tygodniowe w Maroku i Egipcie (Rajd Faraonów).

A wszystko za kierownicą porsche cayenne o silniku 4,8 l i mocy 385 KM. Ale to jest samochód kategorii T2, który raczej nie jest w stanie wygrywać rajdów. - Chcę przeżyć przygodę i dotrzeć do mety - zastrzegł się Małysz.

Patrz też: Adam Małysz, Justyna Kowalczyk i ich mistrzowskie zarobki

Jedną z trudności było przekonanie rodziny do nowego wyzwania.

- Z początku bardzo ciężko było mi przekonać żonę - nie ukrywał Małysz.

Rafał Marton wierzy, że z Małyszem zajedzie daleko. - Adam musi jeszcze znaleźć swoje tempo i nauczyć się je utrzymywać przez kilkanaście godzin jazdy. Ale jesteśmy zaskoczeni jego instynktem kierowcy, czuciem auta, znajomością poruszania się w terenie i dyscypliną. Jest świetnie zorganizowanym sportowcem - twierdzi Marton.

Najnowsze