Briatore: Odszedłem, żeby ratować Renault

- Odszedłem, bo próbuję ratować Renault. Oto powód, dla którego zrezygnowałem. To był mój obowiązek - wyjaśnił Briatore.

Co oznaczają te słowa? Chodzi zapewne o oskarżenia dotyczące zeszłorocznego wyścigu o Grand Prix Singapuru, podczas którego wypadkowi uległ Nelson Piquet jr. Młody kierowca wyznał niedawno, że celowo rozbił swój bolid, aby pomóc koledze z zespołu. Całą intrygę miał wysnuć właśnie Briatore.

Media sugerują, że Britore zrezygnował, aby Renault mogło liczyć na łagodniejszy wymiar kary w tej sprawie, i że w pewnym sensie 59-latek przyznał się do błędu.

Bernie Ecclestone, szef Formuły 1, stwierdził, że rezygnacja Briatore to wielka strata dla tej dyscypliny sportu. Szybko jednak dodał: - Sport musiał leczyć się już z niejednej straty. Kiedy zmarł Ayrton Senna, mówiło się, że to koniec. Kiedy odszedł Michael Schumacher, mówiło się to samo.