Na początku września i Kubica i polscy kibice w końcu mogli uśmiechnąć się po wyścigu w serii DTM. Krakowianin na torze w Assen mógł celebrować zdobycie pierwszego punktu w DTM. Na kolejny taki sukces przyjdzie nam poczekać co najmniej do niedzieli, bo w sobotniej rywalizacji na Nurburgringu, Kubica ponownie zakończył zmagania poza czołową dziesiątką.
Na torze działo się dość sporo, bo aż dwukrotnie potrzebna była neutralizacja wyścigu. Najpierw przez element z samochodu Timo Glocka, który odpadł po zderzeniu z Loicem Duvalem, a następnie to sam Francuz rozbił swój pojazd. Kubica nie wykorzystał jednak neutralizacji, a w dodatku według sędziów popełnił błąd podczas jednego z restartów.
Wygłosił WYROK w sprawie stanu Michaela Schumachera. On tylko WEGETUJE, nowe informacje
Polak został boleśnie ukarany, bo musiał przejechać przez aleję serwisową, a to oznaczało stratę kilkudziesięciu sekund. Po powrocie na tor Kubica nie był już w stanie podjąć walki z rywalami i wyścig zakończył na trzynastym miejscu. Zwycięzcą okazał się Robin Frijns. W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi Nico Mueller.